Do pięknej doliny przy Kownie, dziś się ona znajduje w obrębie miasta, A. Mickiewicz jeździł na „szpacjery” sam, w towarzystwie swych przyjaciół i z Karoliną Kowalską, w której był zakochany.
W tej dolinie przyjaciele zorganizowali pożegnanie z poetą w czerwcu 1823 r. (A. Mickiewicz wyjeżdżał do Wilna), na kamieniu wyryli inicjały A. M. i rok 1823. Ten kamień możemy i dziś zobaczyć w dolinie nazywanej obecnie Doliną A. Mickiewicza.
Dolinę kowieńską poeta opisuje w poemacie „Grażyna”:
Widziałem piękną dolinę przy Kownie
Kędy rusałek dłoń wiosną i latem
Ściele murawę, kraśnym dzierga kwiatem;
Jest to dolina najpiękniejsza w świecie.