Opitołoki (lit. Apytalaukis)
Opitołoki (lit. Apytalaukis) są oddalone 5 km od Kiejdan. Przy samej szosie znajduje się barokowy kościół św. Piotra i Pawła ufundowany przez Piotra Szuksztę – sędziego żmudzkiego. W 1909 r. w tym kościele wzięli ślub rodzice Czesława Miłosza: Aleksander Miłosz i Weronika Kunatówna.
Sam poeta został ochrzczony w kościele w Świętobrości - filii kościoła opitołockiego, natomiast z Opitołok pochodzi metryka chrztu noblisty wydana w języku rosyjskim.
Szetejnie – „raj ziemski”
„Dobrze jest urodzić się w małym kraju, gdzie przyroda jest ludzka, na miarę człowieka, gdzie w ciągu stuleci współżyły ze sobą różne języki i różne religie. Mam na myśli Litwę, ziemię mitów i poezji.” Cz. Miłosz
Niewiaża – rzeka nad którą w 1911 r. w Szetejniach urodził się Cz. Miłosz. W „Rodzinnej Europie” pisał: ”W nagrodę dostałem się do raju ziemskiego.(…) Wchodziłem w oszałamiającą zieleń, w chóry ptaków, w sady uginające się od owoców, w czarodziejstwo rodzinnej rzeki, tak niepodobnej do nieograniczonych niczym, posępnych rzek wschodniej równiny.”
Czesław Miłosz mieszkał nad Niewiażą w latach 1918 – 1920. ”Mając siedem, osiem lat doznawał nigdy już chyba później niepowtórzonej ekstazy, otoczony ciągłym nadmiarem, biegnąc z dziecięcą lekkością w cieniu dębów i lip, zamyślając się nad brzegiem cienistej Czarnej Sadzawki, wycinając scyzorykiem pędy leszczyny na łuki i strugając łódki z kory, poznając „ zapachy rojstu, mokrego w jesieni lnu, trocin, żywicznego drewna, mokrej sierści psów” (PP, 207), a wszystko to wzmacniając przyrodzoną mu wrażliwością.” A. Franaszek „Miłosz”
Na wzgórzu otoczonym parkiem stał dwór należący do dziadków Cz. Miłosza - Kunatów . Dworu dziś nie ma, ale sadzawka się zachowała.
Świren dworski, zrekonstruowany w latach dziewięćdziesiątych, tu się dziś mieści Centrum Kultury Czesława Miłosza.
Dawny dworski park nad Niewiażą.
Rzeźba Magdaleny w parku na Niewiażą (autorstwa Algimantasa Sakalauskasa) – jednej z najbardziej tragicznych postaci w „Dolinie Issy” CZ. Miłosza.
„Po 52 latach wróciłem na Litwę, no i w Szetejniach miałem autentyczne przeżycie łąki, to znaczy sprawił to specyficzny układ roślin na łące, tylko tam według mnie spotykany. To pamięć dzieciństwa…” Cz. Miłosz
Czesław Miłosz ”Łąka”
Była to łąka nadrzeczna, bujna, sprzed sianokosów,
W nieskazitelnym dniu czerwcowego słońca.
Całe życie szukałem jej, znalazłem i rozpoznałem:
Rosły tu trawy i kwiaty kiedyś znajome dziecku.
Przez na wpół przymknięte powieki wchłaniałem świetlistość.
I zapach mnie ogarnął, ustało wszelkie widzenie.
Nagle poczułem, że znikam i płaczę ze szczęścia.